Żółty diament Tiffany’ego
Zjawiskowa legenda. Oszałamiający żółty diament Tiffany’ego
To jeden z najbardziej spektakularnych kamieni szlachetnych na świecie. Legendarny kamień nosiło do tej pory tylko kilka kobiet, a jego piękno można podziwiać na głównym piętrze flagowego sklepu Tiffany & Co. przy Piątej Alei w Nowym Jorku.
Historia żółtego diamentu Tiffany’ego
Surowy kamień szlachetny odkryto w 1877 roku w Republice Południowej Afryki, w jednej z centralnych kopalni Kimberly. Diament o masie 287,42 karata uznawany jest od tego czasu za jeden z największych żółtych diamentów świata.
Po jego wydobyciu, kamień został przetransportowany do Francji, gdzie pod czujnym okiem renomowanego gemmologa, dr. Georga Fredericka Kunza, został oszlifowany. Tak wyjątkowy diament potrzebował równie unikalnego cięcia – zdecydowano się więc na szlif typu poduszka (cushion cut) z 82 fasetami (to więcej niż tradycyjny, brylantowy szlif!). Dzięki niemu kamień o finalnej masie 128,54 karata, zyskał jeszcze więcej blasku i wydobyto jego wyjątkowy, kanarkowo-żółty kolor.
Choć zaraz potem diament Tiffany’ego trafił do Stanów Zjednoczonych, gdzie uznawany jest za amerykański skarb, jego piękno można było podziwiać podczas wystaw i pokazów, organizowanych na całym świecie.
Kto nosił żółty diament Tiffany’ego
Kobiet, które dostąpiły zaszczytu noszenia tego spektakularnego kamienia, nie jest wiele. Pierwszą z nich była Mary Whitehouse, żona amerykańskiego dyplomaty, która w 1957 roku założyła go na bal Tiffany’ego w Rhode Island.
Kilka lat później osadzono go w kultowym naszyjniku Ribbon Rosette, zaprojektowanym przez Jean Schlumberger. To właśnie ten naszyjnik nosiła Audrey Hepburn podczas promocji filmu „Śniadanie u Tiffany’ego”.
W 2012 roku, z okazji 175. rocznicy Tiffany’ego, kultowy żółty diament wykorzystano do stworzenia chokera, w którym dodatkowo umieszczono ponad 100 białych diamentów. Tę spektakularną biżuterię, siedem lat później można było podziwiać na szyi Lady Gagi, podczas ceremonii rozdania Oscarów. Artystka zestawiła go z klasyczną, elegancką sukienką od Alexandra McQueena i długimi, czarnymi rękawiczkami – kreacją nawiązującą do ponadczasowego stylu Audrey Hepburn. Tym samym żółty diament Tiffany’ego stał się najdroższym klejnotem, kiedykolwiek noszonym na Oscarowej gali. Zdeklasował tym samym poprzedniego rekordzistę: niebieski, diamentowy naszyjnik od Harry’ego Winstona, który był wzorowany na Sercu Oceanu Titanica, którego wartość oszacowano na 20 milionów dolarów.
Dwa lata później, w 2021 roku, żółty diament Tiffany’ego wystąpił w kampanii marki. I ponownie osadzono go w innym naszyjniku – tym razem długi, wysadzany białymi brylantami model, miała okazję zaprezentować Beyonce, stając się pierwszą czarnoskórą kobietą, która nosiła ten kultowy klejnot.
Ciekawostką może być także fakt, że w filmie „Śmierć na Nilu” z 2022 roku, w którym Gal Gadot wcieliła się w rolę Linnet Ridgeway Doyle, nosiła ona jedynie oszałamiające repliki żółtego diamentu. Ze względów bezpieczeństwa, Tiffany & Co. nie zdecydował się na wypożyczenie prawdziwego kamienia.
Ile kosztuje żółty diament Tiffany’ego
W 1972 roku Tiffany & Co. umieściła w gazecie New York Times ogłoszenie, w którym chciała sprzedać kamień za 5 milionów dolarów (dziś to równowartość ok. 26 milionów dolarów). W ofercie był jednak haczyk – diament dostępny był dla kupującego tylko przez 24 godziny, potem miał wrócić do siedziby marki biżuteryjnej. Jak się można domyślić, nikt nie zdecydował się na ten układ i żółty diament wrócił do archiwów Tiffany’ego.
Od tego czasu diament nie był i prawdopodobnie nigdy nie będzie ponownie wystawiony na sprzedaż. Nie jest znana także jego dzisiejsza wartość, co sprawia, że to prawdziwie bezcenny klejnot.
Źródła zdjęć:
https://tiny.pl/0vh334yj
https://tiny.pl/bns5vxwg